Obserwatorzy

niedziela, 21 czerwca 2015

Chłopiec w pasiastej piżamie

Jakiś czas temu przypadkiem obejrzałam w telewizji film "Chłopiec w pasiastej w piżamie". Nie pierwszy raz zresztą. Po raz kolejny wzbudził we mnie ogromne emocje i łzy. W związku z tym postanowiłam kupić książkę, na podstawie której powstał film.

Książka, której autorem jest John Boyne, ukazuje dwa światy. Świat SS-manów, w którym nie ma powodów do zmartwień, śpi się w trzypiętrowym domu w czystej pościeli, na obiad podadzą kaczkę, a przy kolacji śmieją się, pijąc wino z kryształowych kieliszków. Dzieci cieszą się dzieciństwem, bawiąc się lalkami i huśtając się na oponie. Za kolczastym drutem świat NIE-LUDZI, którzy ubrani w pasiaste piżamy, smutnymi oczyma wpatrują się w ziemię. Nad wyraz chude dzieci, których buzie są szare i ponure, nie mają do zabawy piłki czy skakanki. Resztkami sił ciągną ciężkie taczki, płacząc, bo nie mogą znaleźć rodziców.

Być może książka ta nie została napisana wyszukanym językiem, lecz trochę infantylnym, z licznymi powtórzeniami. Być może autor powinien lepiej dobrać słowa, bo przecież Bruno nie był narratorem. Jednak czytając tę książkę ma się wrażenie, że tam jesteśmy. Lektura Boyne'a wzbudza emocje: wzruszenie, współczucie, poczucie niesprawiedliwości i pogardę dla złoczyńców. Z książki płynie też morał, że nie ma ludzi lepszych i gorszych. Ani wiek, ani pochodzenie, ani też pozycja społeczna nie stanowią o tym, że ktoś jest lepszy. 

Bruno pyta:

"Na czym właściwie polega różnica - zastanawiał się [Bruno]. I kto decyduje, którzy ludzie mają nosić pasiaste piżamy, a którzy mundury?" 

Aż ma się chęć mu odpowiedzieć: "Na niczym Bruno, na niczym..."


Tytuł: Chłopiec w pasiastej piżamie
Autor: John Boyne
Wydawnictwo: Replika
Rok wydania: 2013
Oprawa: broszurowa ze skrzydełkami

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz